Kilka słów o degustowanym trunku:
Tullamore Dew to jedna z moich ulubionych Irlandzkich destylarni, w której też miałem okazję być. Na blogu u mnie pojawiły się recenzje ich blended jak Tullamore D.E.W. 12 Year Old Special Reserve czy Tullamore Dew XO Caribbean Rum Cask Finish. Pora sprawdzić jak prezentuje się Tullamore D.E.W. 14 Year Old Single Malt.
Zanim przejdziemy do tego, co kryje się w butelce, zatrzymajmy się przy mały fakcie, który często jest niezauważalny. A mianowicie D.E.W. Co oznaczają te 3 litery? D.E.W. to skrót, a raczej inicjały Daniela Edmunda Williamsa. Zaczął pracę w wieku 15 lat, aby 10 lat później być jej managerem. To dzięki niemu destylarnia rozkwitła i dziś jest rozpoznawaną marką na całym świecie. Jego zasługi i wkład są uhonorowane na każdej butelce.
Tullamore D.E.W. 14 Year Old Single Malt zadebiutowała na rynku w 2016 roku. Whiskey jest trzykrotnie destylowana i dojrzewa przez 13 i pół roku w beczkach pierwszego napełnienia po Bourbonie. Następnie zawartość beczek jest dzielona na 4. 1/4 zostaje w beczkach po Bourbonie, a po 1/4 trafia do beczek po Sherry Oloroso, Porto i Maderze na minimum 6 miesięcy. Łączny czas dojrzewania to minimum 14 lat, po czym whiskey jest butelkowana z mocą 41,3%.
Nota smakowa:
NOS: Rześka, owoce, zielone jabłko, wanilia, mango, czekolada, ananas, brzoskwinie, cytryna.
SMAK: Słodki, czekolada, miód, wanilia, rodzynki, ananas, zielone jabłko, gruszki, winogron, gałka muszkatołowa, pieprz.
FINISH: Lekko wytrawny, dębina, winogron, rodzynki, czekolada, cynamon.
ABV: 41,3%.
WIEK: 14-letnia.
REGION: Irlandia.
Subiektywnie ode mnie:
Pierwsze, za co można pochwalić Tullamore D.E.W. to za etykietę, jest informacja o ilości destylacji, jakie beczki zostały użyte no i długości dojrzewania, co z punktu widzenia kupującego jest bardzo przydatne. Przejdźmy jednak do whiskey.
Irlandzkie whiskey kojarzą się z tym, że zazwyczaj są łagodne. I tu można powiedzieć, że nie ma zaskoczenia. Jednak w aromacie jest dość zróżnicowana i mamy duży przekrój w tym, co możemy poczuć, bo i jest czekolada, rodzynki, jak i ananas czy cytryna lub zielone jabłko. Na języku jest przyjemna, słodka, paleta smaków też się rozwija z każdym łykiem. Do tego jest dobry balans między słodyczą, delikatnością, a wytrawnym zakończeniem. Finish jest przyjemny idący bardziej w przyprawy i dębinę. Whiskey pije się przyjemnie, jeśli ktoś jest fanem delikatnych whisky, myślę, że się nie zawiedzie. Polecam spróbować, bo mieszanka czterech różnych beczek dała tu dobry efekt.
Cena: 171-199 zł
Można kupić np. tutaj:
Dziękuję za przeczytanie mojej recenzji i noty smakowej. Jeśli Ci się podobała, proszę zaglądaj tu częściej lub na FB czy Instagramie.
Autor: Rafał Stanowski