Kilka słów o degustowany trunku: Bowmore Gold Reef
Bowmore Gold Reef pojawiła się na rynku w kwietniu 2014 roku i była przeznaczona tylko sprzedaży w sklepach bezcłowych. Nazwa „Gold Reef” nawiązuje do promieni słonecznych, które odbijają się od rafy koralowej znajdującej się w zatoce przy której stoi destylarnia. Whisky ta wchodzi w skład drugiej edycji Bowmore Trilogy. Destylaty zostały uzyskane z torfowego słodu o zawartości 20-25 ppm fenoli. Następnie dojrzewały głównie w beczkach pierwszego napełnienia po burbonie z amerykańskiego dębu. Niewielka część destylatów dojrzewała w beczkach z europejskiego dębu po sherry. Po zestawieniu whisky była poddana procesowi filtracji na zimno i zawiera dodatek karmelu. Została zabutelkowana z mocą 43%. Sprzedawana jest tylko w butelkach o pojemności 1 litra. Na etykiecie nie ma podanego niekreślenia wiekowego. Niestety też nie znalazłem żadnej informacji na temat wieku destylatów. W Polsce można ją dostać w sklepach specjalizujących się w sprzedaży whisky.
Nota smakowa:
WZROK: Bursztynowa
NOS: Nuty dymne, mokrej skórzanej kurtki, miód, wanilia, cytrusy, pomarańcza, torf, jabłko, słód, sól morska.
SMAK: Słodka, lekko słonawa, wanilia, miód, cytrusy, jabłko, imbir, lekko pieprzna, dębina.
FINISH: Dymna, miód, wanilia, słód, dębina.
ABV: 43%
WIEK: NAS
REGION: Islay / Szkocja
Subiektywnie ode mnie:
Przyjemna whisky o nutach cytrusowo-waniliowych z lekką dymu i soli morskiej. Dobra whisky na co dzień, w szczególności dla fanów lekko dymnych whisky.
Autor: Rafał Stanowski