Kilka słów o degustowanym trunku: Fujikai 10 Year Old
Fujikai 10 Year Old pojawiała się na rynku w 2015 roku za sprawą francuskiej firmy Whiskies du Monde. Firma ta zakupiła 10-letni destylat z japońskiej destylarni Monde Shuzo, który dojrzewała w beczkach po burbonie. Sama nazwa whisky nawiązuje do starej nazwy obecnej prefektury Yamanashi. Z zakupionej destylatu powstało 8808 butelek o pojemności 500 ml, czyli mam tu do czynienia z edycją limitowaną. Sama butelka przypomina kształtem butelkę do piwa, nawet też jest zakręcana, a nie jak to jest zwyczajowo na zatyczkę korkową. Whisky została zabutelkowana z mocą 43%. Na etykiecie znajdziemy określenie „10 ans”, jest to francuski odpowiednik oznaczenia „10 year old”.
Nota smakowa:
WZROK: Miedziana.
NOS: Słodka, trawa cytrusowa, cytrusy, jabłko, gruszka, wanilia, nuty ziemiste.
SMAK: Słodka, smak ziemi (jakkolwiek by to nie brzmiało), orzechy, wanilia, miód, wiśnia, jabłko, lekko pieprzna.
FINISH: Słodka, cytrusy, nuty ziemiste, jabłka, gruszki.
ABV: 43%
WIEK: 10-letnia
REGION: Japonia
Subiektywnie ode mnie:
Whisky ta była jednym z moich odkryć podczas Poznań Whisky Show na stanowisku firmy Pinot. Odkryciem dla mnie było ciekawe połączenie zapachu/smaku ziemi (aż mi się dzieciństwo przypomniało i grzebanie w ziemi) z dużą dozą cytrusów. Osoba, z którą miałem okazje wtedy ją degustować, miała podobne do mnie zdanie. W trakcie szukania informacji na temat tej whisky spotkałem bardzo dużo negatywnych opinii, a wręcz określeniami, że jest wręcz niepijalna. Cóż, może to była kwestia dnia lub naszych słowiańskich smaków. Na pewno będę chciał jeszcze raz jej spróbować, aby zweryfikować te negatywne opinie. Ze swojej strony polecam spróbować, gdyż mnie zachwyciła, jednak warto liczyć się, że może się okazać nie najlepszą pozycją.
Autor: Rafał Stanowski