Degustacja #12 – Aberlour 12 Years Old – Double Cask Matured

Degustacja #12 – Aberlour 12 Years Old – Double Cask Matured

Kilka słów o destylarni:
Destylarnia leży w miejscowości Aberlour(wymowa Aber-lahr) w regionie Strathspey w Speyside. Nazwa została wzięta od nazwy miejscowości. Aberlour w języku gaelickim znaczy „ujście szemrzącego potoku”. Gorzelnia została założona 1879 roku przez James Fleminga w centrum wsi a ta widłach dwóch rzek – Lour River oraz Spey River niedaleko Ben Rinnes. O lokalizacji zadecydował dostęp do studni św. Dronstana. Nazwa studni wzięła się od imienia arcybiskupa Cantebury, który prowadził na tych terenach działalność misyjną i używał z tej studni wody do chrztu nowo nawróconych. Obecnie w dniu św Dronstana ludzie spotykają się przy studni i piją whisky zmieszaną z wodą z owej studni.
Mottem twórcy były słowa: „Let The Deed Show” – „Niech uczynki będą widoczne”, które można znaleźć na butelkach.
W trakcie swojej historii zakład raz spłoną w 1898 roku ale został odbudowany. Przebudowy też były tez dokonane w latach dwudziestych XX wieku, po drugiej wojnie światowej, w latach 60’i 80′. W Whisky Aberlour częściowo czuć wpływy źródła wody płynącego z Ben Rinnes przez lokalne torfowiska i złoża granitu w Lour valley. To nasącza wodę rzadkimi minerałami i czyni wodę niezmiernie miękką. Woda ta używana jest na wszystkich etapach produkcji nadając Aberlour delikatny charakter.W gorzelni pracują opalane olejowo kadzie fermentacyjne ze stali nie rdzewnej i 4 alembiki kotłowe. Używany jest lekko torfowy słód. Rocznie destyluje się tu około 3,5 mln litrów alkoholu.

Kilka słów o degustowany trunku:
Destylat dojrzewał w beczkach po burbonie i sherry. Butelka jest sprzedawana w ładnej tubie.

Nota smakowa:

WP_20150429_003

WZROK: Złoto bursztynowa
NOS: Kwiatowy, słodki, wanilia, wiśnia, miód, wiśnie, czekolada.
SMAK: słodka, przyjemna, wiśnia/sherry, śliwka, przyprawy: goździk, cynamon.
FINISH: Rozgrzewający, długi,lekko pieprzny, cytrusy, słód zbożowy, czekolada
ABV: 40%

mmmm

Nazywam się Rafał Stanowski. Moja przygoda z whisky zaczęła się około 2007 roku od zbierania miniaturek alkoholi – najczęściej 50 ml. Byłem wtedy na pierwszym roku studiów. Oczywiście zdarzało się wtedy z kolegami pijać whisky z colą. Na czwartym roku miałem okazję uczestniczyć w wieczorze szkockim, gdzie nauczyłem się sztuki degustacji. Wtedy to zaczęło we mnie kiełkować zainteresowanie whisky. Po studiach dostałem pracę jako inżynier ds. testowania oprogramowania w branży telekomunikacyjnej, a to już pozwoliło próbować lepszych trunków. Pod koniec 2014 roku postanowiłem założyć blog, aby móc dzielić się moją wiedzą i notami degustacyjnymi. I tak moja przygoda po tym arcyciekawym świecie cały czas trwa do dnia dzisiejszego… Zapraszam do odkrywania whisky ze mną!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *