Degustacja #107 Glenfarclas 10 Years Old

Degustacja #107 Glenfarclas 10 Years Old

Kilka słów o destylarni:

W roku 1836 na farmie Rechlerih, u podnóża góry Ben Rinnes Robert Hay zbudował destylarnię którą nazwał Glenfarclas. Nazw z języka gaelickiego znaczy „Dolina zielonych traw”. Po jego śmierci gorzelnie przejął John Grant, okoliczny farmer, posiadający kilka farm. Cena sprzedaży wynosiła 511 funtów. Początkowo John wydzierżawił destylarnie panu Smithowi, doświadczonemu destylatorowi z Glenlivet. Niestety po jakimś czasie pan Smith rozpoczął własną działalność w destylarni Cragganmore. W tedy rodzina Grantów wzięła się za destylowanie whisky. Whisky ta bardzo przypadła do gustu królowi Jerzemu V. Po śmierci Johna firmę przejęli jego synowie. Rozbudowali oni zakład i weszli w układ handlowy z braciami Pattison’s. Niestety to nie było dobre posuniecie gdyż bankructwo braci Pattison’s o mało nie spowodował bankructwa Glenfarnclas. Dopiero w latach sześćdziesiątych ubiegłego wieku rodzina Grantów pozwoliła sobie na modernizacje gorzelni. Obecnie w gorzelni wladzę sprawuje szóste pokolenie i jest to jedna z nielicznych destylarni która pozostaje w rękach rodzinnych. Destylarnia pobiera wodę z strumienia Green Burn, który wypływa z góry Ben Rinnes. Glenfarclas posiada największe alembiki w regionie Speyside. Większość whisky dojrzewa tu w beczkach po sherry oloroso(około 60%). Reszta dojrzewa w beczkach plain wood. Gorzelnia posiada własne centrum zwiedzania jak i sklep firmowy który jest czynny przez cały rok. Na stronie internetowej firmy jest bardzo fajnie opisana historia generacji rodziny Grantów.

Kilka słów o degustowany trunku:

Glenfranclas 10 years old debiutował na rynku w 2007 roku. Destylat dojrzewa 10 lat w beczkach po sherry.

WP_20151010_14_01_03_Pro

WP_20151010_14_01_09_Pro

Nota smakowa:

WZROK: Złota
NOS: Ostrawa, Jabłko, wanilia, miód
SMAK: Słodka, wanilia, wata cukrowa, miód, cytrusy, sherry
FINISH: Słodka, porzeczka, miód, pieprzna
ABV: 40%

mmmm

Nazywam się Rafał Stanowski. Moja przygoda z whisky zaczęła się około 2007 roku od zbierania miniaturek alkoholi – najczęściej 50 ml. Byłem wtedy na pierwszym roku studiów. Oczywiście zdarzało się wtedy z kolegami pijać whisky z colą. Na czwartym roku miałem okazję uczestniczyć w wieczorze szkockim, gdzie nauczyłem się sztuki degustacji. Wtedy to zaczęło we mnie kiełkować zainteresowanie whisky. Po studiach dostałem pracę jako inżynier ds. testowania oprogramowania w branży telekomunikacyjnej, a to już pozwoliło próbować lepszych trunków. Pod koniec 2014 roku postanowiłem założyć blog, aby móc dzielić się moją wiedzą i notami degustacyjnymi. I tak moja przygoda po tym arcyciekawym świecie cały czas trwa do dnia dzisiejszego… Zapraszam do odkrywania whisky ze mną!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *