Blended Whisky #32 – Proper no Twelve

Blended Whisky #32 – Proper no Twelve

Kilka słów o degustowanym trunku:

Conor McGregor utytułowany zawodnik MMA i showman, znany z dobrego stylu. Wykorzystując swój czas w świetle reflektorów postanowił stworzyć swoją markę whisky. Tak narodził „Proper no Twelve”, która na początku miała się nazywać jednak „The Nothorius”, jednak względy prawne na to nie pozwoliły. Sprawdźmy z czym zatem przyjdzie nam walczyć 🙂

Proper no Twelve
Proper no Twelve

Za produkcją whisky Proper no Twelve stoi najstarsza destylarnia w Irlandii, Bushmils. „Twelve” w nazwie nie odwołuje się do liczby lat, spędzonej przez whisky w beczce. Liczba ta nawiązuje do kodu pocztowego dzielnicy Crumlin, na przedmieściach Dublina, gdzie urodził Conor. W rzeczywistości Whiskey dojrzewa przez 4 lata dębowych beczkach i jest mieszanką whisky single malt i single grain. Sprzedawana w butelkach o pojemności 700 ml i mocy 40%.

Proper no Twelve
Proper no Twelve

Nota smakowa:

NOS: Wanilia, miód, dębina, jabłko, przyprawy korzenne, orzeszki ziemne.
SMAK: Delikatna, słodka, miód, wanilia, przyprawy, pieprz, jabłko, gruszka, cytrusy.
FINISH: Miód, wanilia, pieprz, dębina, jabłko.
ABV: 40%
WIEK: 4-letnia.
REGION: Irlandia.

Proper no Twelve
Proper no Twelve

Subiektywnie ode mnie:

Butelka trafiła do mnie przy okazji spotkania z kumplami, gdzie dokupiliśmy jeszcze jedną butelkę, aby była na koniec spotkania, do coli. „Na koniec” oznacza, jak wypijemy inne, a człowiekowi będzie się jeszcze chciało coś tam „rzępnąć”.

Do Proper no Twelve podchodziłem jako whiskey, której cena napchana przez marketing Conora McGregora. Jednak przejdźmy do zawartości butelki. Aromat nie jest zbyt lotny, znajdziemy miód, wanilię, jabłko, gruszkę, orzeszki ziemne, trochę przypraw. W smaku jest już lepiej, whiskey jest słodka, przyjemna, nawet delikatna. Słodki smak miodu, wanilii, jabłek, gruszek dobrze kontruje z pikantnością beczki, przypraw korzennych i pieprzu. Z jednej strony słodko, a z drugie jest pazur na języku. W finishu głównie czuć już beczkę, przyprawy. Ogólnie rzecz biorąc, rewelacji nie ma, jednak nie ma też tragedii. Prosta irlandzka whisky do picia na co dzień lub do drinka. Jednak w tym przedziale cenowym na pewno znajdziemy ciekawsze blendy.

Cena: 70-80 zł

Można kupić np. tutaj:

Dziękuję za przeczytanie mojej recenzji i noty smakowej. Jeśli Ci się podobała, proszę zaglądaj tu częściej lub na FB czy Instagramie.

Autor: Rafał Stanowski

mmmm

Nazywam się Rafał Stanowski. Moja przygoda z whisky zaczęła się około 2007 roku od zbierania miniaturek alkoholi – najczęściej 50 ml. Byłem wtedy na pierwszym roku studiów. Oczywiście zdarzało się wtedy z kolegami pijać whisky z colą. Na czwartym roku miałem okazję uczestniczyć w wieczorze szkockim, gdzie nauczyłem się sztuki degustacji. Wtedy to zaczęło we mnie kiełkować zainteresowanie whisky. Po studiach dostałem pracę jako inżynier ds. testowania oprogramowania w branży telekomunikacyjnej, a to już pozwoliło próbować lepszych trunków. Pod koniec 2014 roku postanowiłem założyć blog, aby móc dzielić się moją wiedzą i notami degustacyjnymi. I tak moja przygoda po tym arcyciekawym świecie cały czas trwa do dnia dzisiejszego… Zapraszam do odkrywania whisky ze mną!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *