Blended Whisky #14 – Passport Scotch

Blended Whisky #14 – Passport Scotch

Kilka słów o degustowanym trunku:

Passport Scotch to jedna z najpopularniejszych whisky na świecie. U nas w kraju dostępna w większości sklepów i marketów. Sam blend powstał w latach 60′. Whisky ta nie posiada żadnej historii, została stworzona przez Kompanie Chivas Brothers aby mieć swój produkt, który mógłby konkurować z Johnnie Walkerem czy Ballantine’s.

Passport Scotch Whisky
Passport Scotch Whisky – nowa etykieta. Foto: passportscotch.com

Whisky ta jest zestawiana głównie z zbożowej whisky uzyskanej metodą destylacji kolumnowej z niewielkim udziałem whisky single malt. Wszystkie destylaty dojrzewały w dębowych beczkach minimum 3 lata. Butelkowana w charakterystycznej kwadratowej zielonej butelce, a na etykiecie znajdują się herby. Moc trunku to 40%.

Passport Scotch Whisky
Passport Scotch Whisky – stara etykieta

Nota smakowa:

WZROK: Ciemnozłota
NOS: Miód, wanilia, wiśnia, jabłko, zboże.
SMAK: Słodki, miód, wanilia, jabłko, zboża, wiśnia, przyprawy, pieprz, alkohol.
FINISH: Słodki, miód, wanilia, zboża, alkoholowy, dębina.
ABV: 40%
WIEK: Bez określenia wieku.
REGION: Szkocja

Passport Scotch Whisky
Passport Scotch Whisky – stara etykieta

Subiektywnie ode mnie:

Passport Scotch była jedną z whisky, którą zdarzało mi się pić z kolegami na studiach. Z colą wchodziła jak złoto. Ostatnio sięgnąłem po nią z ciekawości, jak po tych latach od skończonych studiów, moje spojrzenie mogło się zmienić. Generalnie whisky jest słodka, płaska w aromacie i smaku. Trochę miodu, wanilii i denominacją zbóż, a finiszy jest lekko alkoholowy. No cóż nie ma co się oszukiwać, whisky ta raczej nadaje się do drinków, koktajli niż do picia samej lub na lodzie. I w taki sposób polecam ją pić jeśli mamy ochotę na np. whisky z colą.

Cena: 40-50 zł

Passport Scotch Whisky
Passport Scotch Whisky – stara etykieta

Autor: Rafał Stanowski

mmmm

Nazywam się Rafał Stanowski. Moja przygoda z whisky zaczęła się około 2007 roku od zbierania miniaturek alkoholi – najczęściej 50 ml. Byłem wtedy na pierwszym roku studiów. Oczywiście zdarzało się wtedy z kolegami pijać whisky z colą. Na czwartym roku miałem okazję uczestniczyć w wieczorze szkockim, gdzie nauczyłem się sztuki degustacji. Wtedy to zaczęło we mnie kiełkować zainteresowanie whisky. Po studiach dostałem pracę jako inżynier ds. testowania oprogramowania w branży telekomunikacyjnej, a to już pozwoliło próbować lepszych trunków. Pod koniec 2014 roku postanowiłem założyć blog, aby móc dzielić się moją wiedzą i notami degustacyjnymi. I tak moja przygoda po tym arcyciekawym świecie cały czas trwa do dnia dzisiejszego… Zapraszam do odkrywania whisky ze mną!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *