Kilka słów o degustowanym trunku:
Podczas Whisky Live Warsaw 2019: Whisky & Gin Festival jednym z wystawców był Compass Box. Firma ta jest znana z zestawiania whisky. Ich blendy i pomysły na to, jak może, smakować whisky zachwyciły nie jednego fana whisky, a często limitowane edycje schodzą na pniu. Jedną z największych zalet tej firmy jest transparentność, dokładne informacje w jakim stopniu pozwala Scotch Whisky Association. Podczas festiwalu było jak zwykle kilka perełek. Jedną z nich jest dzisiaj opisywany Compass Box Affinity.
Compass Box Affinity to jak widnieje na okładce „Spirit Drink”, czyli nie whisky, alkohol, który nie ma swojej zdefiniowanej kategorii . W tym przypadku to połączenie whisky i kalwadosu. Kalwados to alkohol uzyskiwany z jabłek. Został wydestylowany w Normandii przez Domaine Christian Drouin. Dojrzewał w beczkach z francuskiego dębu, niestety nie wiadomo jak długo. Kalwados stanowi 37,5% zawartości całego trunku. Reszta to whisky. Firma tu podaje, że użyła pięciu różnych destylatów whisky. 20% stanowi whisky z destylarni Craigellachie, która dojrzewał w beczka po sherry pierwszego napełnienia. Następnie zmieszano whisky z trzech destylarni z regionu Highland: Clynelish, Dailuaine i Teaninich. Tak uzyskana mieszanka trafiła do trzech różnych specjalnie przygotowanych beczek z francuskiego dębu, różniąca się stopniem wypalenia: lekko wypalona (10,5% udziału), średnio wypalona (8% udziału), mocno wypalona (11% udziału). Ostatnia pozycja w całym zestawieniu to whisky, która dojrzewała w beczkach po sherry, 13% udziału. Warto wejść na ich stronę i zobaczyć to an rysunku Całość została zabutelkowana z mocą 46%, niefiltrowany na zimno i z naturalnym kolorem. Łącznie powstało 6028 butelek.
Nota smakowa:
WZROK: Jasnozłota.
NOS: Słodki, miód, wanilia, przyprawy, jabłka, gruszka.
SMAK: Słodki, jabłka, gruszki, miód, wanilia, przyprawy, pieprz, gałka muszkatołowa, wino, pomarańcze.
FINISH: Słodki, gruszki, miód, wanilia, jabłka, przyprawy, dębina.
ABV: 46%.
WIEK: Bez określenia wieku.
REGION: Szkocja/Francja.
Subiektywnie ode mnie:
Prawdę mówiąc, nie wiedziałem czego się spodziewać. Samo połączanie mnie zaciekawiło. Czasami zdarzało mi się próbować kalwadosów i zazwyczaj mi smakowały. Ale, że w połączeniu z whisky? Tu muszę przyznać, że moim zdaniem Compass Box świetnie dobrał poszczególne składniki, co przełożyło się na ciekawy alkohol. Ma bardzo ciekawy zapach, dobrze się go pije. I na pewno jest to coś innego. Polecam spróbować, o ile gdzieś się jeszcze butelka ostała.
Autor: Rafał Stanowski