Kilka słów o degustowanym trunku:
Tobermory 22 Year Old Selected by Loża Dżentelmenów, kolejny bottling wypuszczony przez Lożę Dżentelmenów. Na blogu już gościły dwie inne whisky wybrane przez Lożę: Glen Scotia i Inchmurrin 2003. Pora odkryć kolejny ich wybór!
Tobermory to jedyna destylarnia na wyspie Mull W Szkocji. Jest to najstarsza komercyjna destylarnia. Je historia zaczęła się w 1798 roku i przez te wszystkie lata była dość burzliwa, pełna przestojów i zmian właścicieli. Jednak co najważniejsze funkcjonuje do dziś i produkuje whisky. Właściwie to dwa rodzaje whisky. Nietorfową pod nazwą Tobermory i torfową pod nazwą Ledaig.
Loża Dżentelmenów za pomocą whisky brokera The Single Cask nabyła beczkę 22-letniej Tobermory. Ze względu na zakup przez pośrednika, whisky została zabutelkowana do charakterystycznej kwadratowej butelki z miedzianym logo wspomnianego brokera i jak że charakterystyczną etykietą. Whisky ta dojrzewała w beczce drugiego napełnienia po sherry oloroso. Została wydestylowana w 17.07.1995 roku, a rozlana 14.05.2018, czyli nie wiele brakło, aby na butelce widniał liczba 23 zamiast 22. Łącznie rozlano 205 butelek, każda o mocy beczki 51,6%.
Nota smakowa:
WZROK: Ciemnobursztynowa.
NOS: Słodka, intensywna, sherry, suszone owoce, rodzynki, morele, śliwka, lukrecja, zielone jabłko, zielona herbata, dym od cygara, orzechy, tiramisu, cytrusy.
SMAK: Słodka, miód, sherry, zioła, rodzynki, miód, morele, banan, zielona herbata, nuty maślane, biała czekolada, zielony orzech, kawa, momentami kwaśna.
FINISH: Słodki, miód, sherry, rodzynki, śliwki, biała czekolada, mandarynki.
ABV: 51,6%.
WIEK: 22-letnia.
REGION: Wyspa Mull/Szkocja.
Subiektywnie ode mnie:
Muszę przyznać, że jest to jedna z trudniejszych whisky, jakie piłem. Jej „trudność” polega, że jest to whisky wymagająca. Potrzebuje czasu i przestrzeni, aby się uwolnić. Cały czas się rozwija. Aromaty i smaki przychodzą i odchodzą. Mocno rozbudowana paleta zapachów, która cały czas ewoluuje, może wprawić w osłupienie nie jeden „wprawiony nos”. W smaku jest dokładnie tak samo. Każdy kolejny łyk jest inny, dużo się zmienia. No i długi przyjemny finish, który tak samo się rozwija z czasem. Jednym słowem ciągła zagadka.
Nie jest to whisky prosta i oczywista. Jest wymagająca. Idealna na długi wieczór, który chcemy spędzić sami. Drugą alternatywą, jaką widze dla niej, to spotkanie z osobą, która jest zafascynowana odkrywaniem whisky. Aby siedzieć i rozmawiać o tym, jak ta whisky się zmienia, jakie aromaty i smaki rozpoznajemy i jaką radość nam sprawia. W każdym, innym wypadku picie tej whisky jest tylko jej marnotrawieniem.
Loży Dżentelmenów gratuluje naprawdę dobrze wybranej beczki. Oby takich więcej!
Cena: 730zł
Do kupienia na stronie Loży Dżentelmenów lub z rynku wtórnego.
Autor: Rafał Stanowski