Degustacja #238 – The Belgian Owl

Degustacja #238 – The Belgian Owl

Kilka słów o degustowanym trunku: The Belgian Owl

Za siedmioma górami, za siedmioma lasami była kraina, w której nie było zdatnej wody do picia żył człowiek, który miał sowę mówiącą ludzkim głosem. Codziennie do wioski pewien sprzedawca dostarczał wodę! A była ona w cenie złota. Z Kolejną podwyżką, ów mieszkaniec stwierdził, że już nie stać go na utrzymywanie jego pięknej i mówiącej ludzkim sowy. Z przykrością oświadczył sowie, że muszą się rozstać. Sowa okazała się jednak czarodziejem. Czarodziej zaprowadził go do lasu, gdzie oczyścił źródło wody tak, aby wszyscy mogli ją pić! Również nauczył mieszkańców wioski sztuki destylacji i tak powstał The Belgian Owl!

The Belgian Owl
The Belgian Owl – zdjęcie ze strony producenta

A teraz jak to było na prawdę! Od 1990 Etienne Bouillon na swojej farmie tworzył swoje własne destylaty. Jednak gdy spotkał Christian Polis i Pierre Roberti, to wspólna pasja i połączenie sił spowodowała, że w październiku 2004 napełniono pierwsze beczki spirytusem. W 2007 roku świat ujrzał pierwsza edycja The Belgian Owl w ilości 804 butelek. Od tego czasu firma co roku poszerza swoje grono entuzjastów. A każda nowa edycja rozchodzi się jak świeże bułeczki! Przy okazji zdobywając medale i wyróżnienia na różnych festiwalach. Obecnie firma produkuje rocznie 50 tysięcy litrów czystego alkoholu.

The Belgian Owl Whisky single malt został uzyskany z lokalnej uprawy jęczmienia. Uzyskany destylat dojrzewał w beczkach po burbonie. Użyto beczek pierwszego napełnienia. Whisky dojrzewał 3 lata w beczkach, po czym została rozcieńczona i zabutelkowana z mocą 46%. Nie zastosowano tu filtracji na zimno i też nie dodano żadnych środków koloryzujących. Sprzedawana jest w butelkach 500 ml.

The Belgian Owl
The Belgian Owl -sample

Nota smakowa: The Belgian Owl Non-Aged Spirit

WZROK: Bezbarwna.
NOS: Słodki, spalona wata cukrowa, anyż, zioła, jabłka, migdały.
SMAK: Słodki, zboża, zioła, skrobia z ziemniaków, lekko pikantna.
FINISH: Słodki, ziołowy, lekko pieprzny.
ABV: 46%
WIEK:
REGION: Belgia

Subiektywnie ode mnie:

Bardzo przyjemny bimber. Przyjemny zapach, delikatny w smaku, jak i w finishu. Świetnie skomponowany, muszę przyznać, że jakość mnie zaskoczyła bardzo pozytywnie. Bardzo dobrze się pije ten trunek!

The Belgian Owl
The Belgian Owl – Non-Aged Spirit

Nota smakowa: The Belgian Owl Whisky Single Malt

WZROK: Jasnozłota, słomkowa.
NOS: Słodka, młode jabłka, ziołowa, słód jęczmienny, lekko alkoholowa, orzechy, wanilia, miód.
SMAK: Słodka, miód, cytrusy, jabłka gruszki, anyż, zioła, lekko pieprzna.
FINISH: Słodko-wytrawna, zioła, dębina, lekko pikantna.
ABV: 46%
WIEK: 3-letnia
REGION: Belgia

Subiektywnie ode mnie:

Jak na 3-letnią whisky to jestem miło zaskoczony, delikatna w zapachu gdzie przewijają się zapach miodu, jabłek i ziół. Przeszkadza mi tylko trochę lekki zapach alkoholu. W smaku słodycz miodu, jabłek, gruszek, potem zioła i anyż z dodatkiem czarnego pieprzy. Finish dość przyjemny, ale krótki, ziołowy z nutą dębiny i pikantności. Całość jest dobrze skomponowana, sam whisky bardzo delikatna i przyjemna do picia. Jak na trzyletnią whisky to bardzo dobry produkt. W jednym ze sklepów belgijskich znalazłem butelkę za około 60 euro, co daje jakieś 260 zł. Myślę, że taka suma dla Belga nie jest szczególnie wygórowana. Moim skromnym zdaniem myślę, że za te pieniądze można kupić ciekawsze whisky.

Pan Jarosław Buss zdecydował podzielić się swoimi butelkami. Ja załapałem się na listę chętnych i tak sample trafiły do mnie. Dziękuję za pomoc w odkrywaniu nowych smaków!

The Belgian Owl
The Belgian Owl Whisky Single Malt

Autor: Rafał Stanowski

mmmm

Nazywam się Rafał Stanowski. Moja przygoda z whisky zaczęła się około 2007 roku od zbierania miniaturek alkoholi – najczęściej 50 ml. Byłem wtedy na pierwszym roku studiów. Oczywiście zdarzało się wtedy z kolegami pijać whisky z colą. Na czwartym roku miałem okazję uczestniczyć w wieczorze szkockim, gdzie nauczyłem się sztuki degustacji. Wtedy to zaczęło we mnie kiełkować zainteresowanie whisky. Po studiach dostałem pracę jako inżynier ds. testowania oprogramowania w branży telekomunikacyjnej, a to już pozwoliło próbować lepszych trunków. Pod koniec 2014 roku postanowiłem założyć blog, aby móc dzielić się moją wiedzą i notami degustacyjnymi. I tak moja przygoda po tym arcyciekawym świecie cały czas trwa do dnia dzisiejszego… Zapraszam do odkrywania whisky ze mną!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *