Kilka słów o destylarni:
Gorzelnia została ufundowana przez braci Williama i Jamesa Greenlees w 1881 roku na wyspie Islay w miejscu połączeniu rzeki Margadale z cieśnina Islay. Miejsce zostało wybrane z kilku względów: dużą obfitość torfu i czystej wody jak i dostęp do morza. Nazwa Bunnahabhain jest zaczerpnięta z języka gaelickiego i znaczy „Ujście rzeki”. Whisky bardzo szybko odniosła sukces i po pięciu latach działalności połączyła się z Glenrothes tworząc Highland Distillesrs Comapny. Gorzelnia w swojej ponad 130 letniej historii zmieniała jeszcze kilak razy właścicieli i obecnie należy do CL Financial Burn Stewart. Whisky tu produkowana jest przykładem na to że segregowanie whisky względem charakteru regionu nie do końca najlepszym pomysłem, ponieważ jest to najdelikatniejsza whisky z Islay i jest lekko torfowa. Bunnanhabhian jest używany do zestawiania blendów: Black Bottle, Scottish Leader,Cutty Stark i Famous Grouse. Moc przerobowa to 2 mln litrów alkoholu rocznie.
Postać marynarza na etykiecie nawiązuje do marynarzy którzy wypatrywali Bunnahabhain przepływając przez cieśninę Islay do domu w Oban lub Glasgow. Destylarnia posiada własne centrum dla zwiedzania do tego jest możliwość wynajęcia domków przy destylarni i cieszenia się whisky wraz z widokiem na góry Paps of Jura.
Kilka słów o degustowany trunku:
Bunnahabhain Darach Ùr była w sprzedaży w latach 2008-2013 w strefach bezcłowych. W 2014 roku została zastąpiona edycją Bunnahabhain Eirigh Na Greine. Nazwę „Darach Ùr” z języka gaelickiego tłumaczy się jako „nowy dąb” co nawiązuje do świeższych beczek. Whisky ta dojrzewał w świeżych beczkach z dębu amerykańskiego wytworzonych w Bradstown w Kentucky, jednak na etykiecie nie podano wieku oznaczenia wiekowego. Whisky nie były poddane filtracji na zimno i nie zawierają dodatków ujednolicających barwę.
Nota smakowa:
WZROK: Złota
NOS: Słodka, dymna, słód, wiśnia, cytrusy, pomarańcza, dębina
SMAK: Słodka, dymna, karmel, wanilia, pomarańcze, cytrusy, orzechu, imbir, cynamon
FINISH: Słodka, miód, cytrusy, dymna, dębina, pieprzna
ABV: 46,3%
Subiektywnie ode mnie: Whisky tej już nie ma w produkcji, więc myślę, że już z tego powodu warto jej spróbować jeśli nadarzy się okazja. Widziałem ją dostępną jeszcze w kilku sklepach internetowych.
Autor: Rafał Stanowski