Kilka słów o degustowanym trunku:
Compass Box Glasgow Blend to whisky została wybrana jako jedna z whisky na wspólny wieczór przez mnie i 3 kolegów do wspólnego spotkania. Akurat była promocja na Winnicy Lidla w stylu weź drugą i masz x % rabatu. A że potrzeba było nam dymna whisky, a dodatkowo znając renomę CompasBoxa, a i cena też była atrakcyjna przy zakupie, wybór był dość oczywisty. A czy był trafny?
Zanim przejdziemy do odpowiedzi, to kilka słów o whisky. Glasgow w nazwie nie jest przypadkowa, kompozycja whisky bazuje na przepisie z książki wydanej w 1930 o tytule „Whisky” autorstwa Aeneas MacDonald. Wspominał w niej, że mieszkańcy Glasgow upodobali sobie mocne i intensywne w smaku whisky. Na etykiecie znajdziemy też jedne z symboli miasta, czyli posąg księcia Wellington w Glasgow, który często jest ozdobiony pachołkiem drogowym.
CompassBox jest słynny ze swojej transparentności na tyle, ile pozwalają regulacje. Na ich stronie można znaleźć informację o tym z jakich destylarni i w jaki % udział whisky. 29% to whisky z beczek po sherry pierwszego napełnienia pochodząca z destylarni niedaleko Aberlour, 5,1% whisky z beczek ponownie napełnionych po sherry, również z destylarni niedaleko Aberlour. 18,2% to destylat z beczek po bourbonie z Laphroaig, 2,6% to Highland Malt Blednd dojrzewającu w indywidualnie wykonanych beczkach z francuskiego dębu, które były silnie tostowane (60% Glen Moray, 25% Toamatin, 15% Balmenach), 9,9% to whisky z beczek pierwszego napełnienia po bourbonie z Clynelish i ostatnie 35,2% to single grain whisky z beczek pierwszego napełnienie po bourbonie z Cameronbrid. Producent nie podaje wieku dojrzewania whisky, jednak ma ona naturalny kolor, nie była filtrowana na zimno. Sprzedawana w butelkach o pojemności 700 ml i mocą 43%.
Nota smakowa:
NOS: Słodki, torf, sherry, miód, rodzynki, gruszki, czekolada.
SMAK: Słodki, miód, sherry, torf, czekolada, rodzynki, kremowy, krówka.
FINISH: Słodki, miód, torf, czekolada, przyprawy kolonialne, dębina.
ABV: 43%
WIEK: Bez określenia wieku.
REGION: Szkocja.
Subiektywnie ode mnie:
Compass box to marka, która nie zawodzi. Zawsze to, co mnie u nich cieszy to ich transparentność tak bardzo, jak jest to możliwe. Jednak przejdźmy do whisky. Dostajemy tu całkiem dobrego blenda, który łączy torf i sherry. Aromat jest bardzo przyjemny torf, sherry, czekolada, rodzynki. W smaku Whisky jest bardzo delikatna, przyjemnie rozchodzi się po języku, czuć oczywiście wpływ sherry, tortu, ale dalej jest czekolada, krówki, miód, jest bardzo kremowa. Finish przyjemny, dymny, z nutą sherry, czekolady i przypraw kolonialnych. Butelkę tą wypiłem z kolegami przy spotkaniu, szukaliśmy trzeciej pozycji na wieczór, która byłaby dymna i nie zawiodła. Dwóch kolegów jeszcze ją dokupili, bo podeszła. Jeśli lubisz słodkie torfowe whisky, to ta pozycja jest naprawdę warta spróbowania. Jeśli nie jesteś fanem dymnej Whisky to pozycja zdecydowanie nie dla Ciebie. Ja ze swojej strony bardzo polecam spróbować, a i butelkę też moim zdaniem warto kupić.
Cena: 157-239 PLN
Można kupić np. tutaj:
Dziękuję za przeczytanie mojej recenzji i noty smakowej. Jeśli Ci się podobała, proszę zaglądaj tu częściej lub na FB czy Instagramie.
Autor: Rafał Stanowski