Blended Whisky #31 – Clan Fraser Whisky

Blended Whisky #31 – Clan Fraser Whisky

Kilka słów o degustowanym trunku:

Clan Fraser Whisky to budżetów whisky, którą można spotkać na półkach marketów. Produkowana jest przez otwarta w 2018 roku The Borders Distillery. Nazwa destylarni nawiązuje do regionu (po naszemu województwo) Scottish Borders i jest to pierwsza destylarnia w tym regionie od 1837 roku. Znajduje się w mieście Hawick i powstał w budynku starej elektrowni.

Clan Fraser Whisky
Clan Fraser Whisky

Nazwa whisky nawiązuje do nazwy szkockiego klanu Fraser, który przybył do Szkocji w XI wieku z Francji. Klan osiadł we wspomnianym regionie Scottish Borders i w ciągu wieku nie raz zapisał się na kartach historii Szkocji. Posiada swój herb, motto i zastrzeżony wzór szkockiej kraty.

Clan Fraser Whisky
Clan Fraser Whisky

Clan Fraser to blended whisky zestawiana z whisky single malt (uzyskanych ze słodu jęczmiennego i destylowana w miedzianym alembiku) i grain whisky (uzyskana ze słodu zbożowego i destylowana w kolumnie destylacyjnej), które dojrzewały w wypalonych dębowych beczkach przez minimum 5 lat. (Z informacji od importera)Whisky butelkowana jest z mocą 40%.

Nota smakowa:

NOS: Słodki, miód, dębina, cynamon, wanilia.
SMAK: Słodka, słód, miód, wanilia, dębina, pieprz, przyprawy korzenne, cynamon, gruszka.
FINISH: Słodki, słódk, miód, wanilia, dębina.
ABV: 40%.
WIEK: Bez określenia wieku.
REGION: Lowland/Szkocja

Clan Fraser Whisky
Clan Fraser Whisky

Subiektywnie ode mnie:

Muszę przyznać, że jestem pozytywnie zaskoczony. Spodziewałem się słabej whisky, takie wprost do coli. W aromacie whisky jest płaska, nie dziej się tam za wiele i sam aromat nie jest intensywny. Wyłapiemy nuty miodu, dębiny i cynamonu. Na języku jest miłe zaskoczenie, whisky jest słodka, przyjemna do picia, nie wykręca języka. Pojawia się miód, wanilia, przyprawy, cynamon, które kontrują z dębiną w dość harmonijny sposób. Finish jest krótki, dominuje w nim głównie dębina i przyprawy. Na stosunku jakość od ceny wygląd dość pozytywnie. W połączeniu z colą jest łagodna, nie narzuca się jednak czuć jej charakter. Myślę, że to dobra pozycja do prostych koktajli lub na imprezę, na której każdy będzie mógł ją pić, jak mu jest najwygodniej. Przy zakupie w markecie warto rozważyć tę pozycję!

Cena: 55-70 zł

Można kupić np. tutaj:

Dziękuję za przeczytanie mojej recenzji i noty smakowej. Jeśli Ci się podobała, proszę zaglądaj tu częściej lub na FB czy Instagramie.

Autor: Rafał Stanowski

mmmm

Nazywam się Rafał Stanowski. Moja przygoda z whisky zaczęła się około 2007 roku od zbierania miniaturek alkoholi – najczęściej 50 ml. Byłem wtedy na pierwszym roku studiów. Oczywiście zdarzało się wtedy z kolegami pijać whisky z colą. Na czwartym roku miałem okazję uczestniczyć w wieczorze szkockim, gdzie nauczyłem się sztuki degustacji. Wtedy to zaczęło we mnie kiełkować zainteresowanie whisky. Po studiach dostałem pracę jako inżynier ds. testowania oprogramowania w branży telekomunikacyjnej, a to już pozwoliło próbować lepszych trunków. Pod koniec 2014 roku postanowiłem założyć blog, aby móc dzielić się moją wiedzą i notami degustacyjnymi. I tak moja przygoda po tym arcyciekawym świecie cały czas trwa do dnia dzisiejszego… Zapraszam do odkrywania whisky ze mną!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *