Blended Whisky #29 – Eiregold Irish Whiskey

Blended Whisky #29 – Eiregold Irish Whiskey

Kilka słów o degustowanym trunku:

Eiregold Irish Whiskey, a właściwie to pisze się Éiregold, ale tego „É” nie ma w naszym alfabecie. Whiskey ta pochodzi z Irlandii, a za jej kreacją stoi HYDE Whiskey, o której już wspominałem na blog. Czy ten blend tak samo nas zaskoczy, jak wcześniej recenzowane whiskey?

Eiregold Irish Whiskey
Eiregold Irish Whiskey

Na etykiecie widzimy informację, że whiskey jest skomponowana z dwóch rodzajów: Single Grain (około 80% udziału) i Single Malt Whiskey (około 20% udziału). Destylaty dojrzewały w beczkach pierwszego napełnienia (czyli takie, w których tylko raz wcześniej dojrzewał inny alkohol) z amerykańskiego dębu po bourbonie, które zostały mocno wypalone. Czas dojrzewania wynosi minimum 4 lata. Pozycja ta jest butelkowana z mocą 40%.

Eiregold Irish Whiskey
Eiregold Irish Whiskey

Nota smakowa:

NOS: Słodki, miód, cynamon, goździki, jabłka.
SMAK: Słodki, miód, zboża, cynamon, goździki, pieprz, karmel, jabłka.
FINISH: Słodki, zboża, cynamon, goździki.
ABV: 40%.
WIEK: minimum 4 lata.
REGION: Irlandia.

Eiregold Irish Whiskey
Eiregold Irish Whiskey

Subiektywnie ode mnie:

Whiskey jak na 4 lata dość mocno zaskakuje. W zapachu jest słodko przyjemnie, pojawiają się przyprawy i jabłka. W smaku jest podobnie. Jak na młodą whisky ciekawe jest to, że aromat/smak zboża jest dobrze ukryty, a na pierwszy plan wyciągnięte cynamon, miód, goździki czy jabłka. Samą whiskey piję się przyjemnie. Nie jest za słodka, słodkość jest fajnie kontrowana przez przyprawy. Można spokojnie sobie ją pić i na pewno w perspektywie wypicia kilku kolejek nie zmęczy. Muszę przyznać, że Hyde kolejny raz zrobił dobrą whiskey. Polecam spróbować! A i też pamiętajcie, że nie jest produkt klasy premium, tylko dobra whiskey do picia na co dzień.

Cena: 89 zł

Można kupić np. tutaj:

Dziękuję za przeczytanie mojej recenzji i noty smakowej. Jeśli Ci się podobała, proszę zaglądaj tu częściej lub na FB czy Instagramie.

Autor: Rafał Stanowski

mmmm

Nazywam się Rafał Stanowski. Moja przygoda z whisky zaczęła się około 2007 roku od zbierania miniaturek alkoholi – najczęściej 50 ml. Byłem wtedy na pierwszym roku studiów. Oczywiście zdarzało się wtedy z kolegami pijać whisky z colą. Na czwartym roku miałem okazję uczestniczyć w wieczorze szkockim, gdzie nauczyłem się sztuki degustacji. Wtedy to zaczęło we mnie kiełkować zainteresowanie whisky. Po studiach dostałem pracę jako inżynier ds. testowania oprogramowania w branży telekomunikacyjnej, a to już pozwoliło próbować lepszych trunków. Pod koniec 2014 roku postanowiłem założyć blog, aby móc dzielić się moją wiedzą i notami degustacyjnymi. I tak moja przygoda po tym arcyciekawym świecie cały czas trwa do dnia dzisiejszego… Zapraszam do odkrywania whisky ze mną!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *