Okazja #1 – Starka 18-letnia

Okazja #1 – Starka 18-letnia

Kilka słów o degustowanym trunku: Starka 18

Starka to temat, który zawsze elektryzuje. Produkcja tego wyjątkowego trunku zaczęła się w Szczecinie, niedługo po II wojnie światowej w budynku, w którym wcześniej działał browar. Pierwotnie do produkcji Starki były używane beczki od producentów z Zielonej Góry. Alkohol tu produkowany był uznawaną przez wielu za naszą narodową chlubę i królową polskich wódek. Każdy zainteresowany Starką i jej produktami z przykrością przyjął informacje o upadku Polmosu w 2009 roku. Tak samo pewnie każdy się ucieszył, gdy w 2012 roku znalazł się inwestor i okazało się, że jest światełko w tunelu, aby Starak wróciła na polskie stoły. Od czasu wykupu terenu Polmosu, firma modernizuje budynki i buduje linię technologiczną do produkcji alkoholu.

W połowie sierpnia 2016 pojawiła się informacja w internecie, że w jednym ze szczecińskich sklepów dostępna jest limitowana edycja Starki 18-letniej. Można powiedzieć, że informacja ta padła jak przysłowiowy grom z jasnego nieba. Wywołało to małe poruszenie no i oczywiście radość fanów tego trunku. Okazało się, że na rynek trafiło 1586 butelek w cenie 399 zł. Praktycznie cała partia sprzedała się w momencie. Część osób zakupiło ją jako inwestycje, inni z chęci spróbowania tego legendarnego trunku. Obecnie można ją dostać już tylko na rynku wtórnym lub kolekcjonerskim za dużo wyższą cenie.

Starka 18

Starka 18-letnia to okowita Starka, więc nie jest to ani whisky, ani brandy. Z informacji na kontretykiecie wynika, że w roku 1989 ze zbiorów dańkowskiego złota – odmiany żyta – uzyskano spirytus. Następnie dojrzewał on w dębowych beczkach po winie gronowym przez 18 lat. Jaki dokładnie rodzaj beczek został użyty? Tego niestety nie udało mi się ustalić. Dojrzewanie odbyło się w piwnicach szczecińskiej Starki, gdzie przez cały rok panuje podobna wilgotność i temperatura. Zważywszy na rok podany przez producenta, prezentowana tu Starka musiała dojrzeć w roku 2007 lub 2008. Jak się okazało w lipcu 2007 roku z okazji Zlotu Żaglowców w Szczecinie rozplombowano beczkę, co przerwało proces dojrzewania. Starka czekała do 2016 roku, aż zostanie za butelkowa. Każda butelka jest numerowana, a jej numer znajduje się na kontretykiecie w prawym dolnym roku. Butelka, z której miałem okazje degustować, była oznaczona numerem 825. Ciekawy jest też format numeracji butelek: 2016.001.825. Środkowe oznaczenie 001 może sugerować, iż jest to wydanie pierwsze lub beczka nr 1. Podobny zabieg jak w przypadku szkockiej whisky, gdzie używa się oznaczenia „batch no 1”. To może oznaczać, że w niedługim czasie mogą nas czekać kolejne edycje wersji 18-letniej. Firmę warto pochwalić za stylową i elegancką butelkę wraz z etykietą oraz za ciekawy akcent w postaci fragmentu z utworu „Wódka albo Gorzałka” autorstwa Jurka Potańskiego z 1614 roku na kontretykiecie. Starka została zabutelkowana z mocą 50%.

Starka 18

Nota smakowa:

WZROK: Ciemnozłota
NOS: Słodka, wanilia, miód, drożdże, dębina, rodzynki, trochę śliwki.
SMAK: Słodka, miód, wanilia, Jabłko, gruszka, rodzynki, morele, śliwka, lekko pieprzna.
FINISH: Słodki, owocowy, wiśnia, porzeczka, lekko pikantna, dębina.
ABV: 50%
WIEK: 18 lat
REGION: Szczecin – Polska

Subiektywnie ode mnie:Od pojawienia się informacji o Starce, byłem bardzo ciekawy tego legendarnego smaku. Jednak nie udało mi się jej nabyć, gdyż bardzo szybko się rozeszły. Ciekawość swoją zaspokoiłem podczas Festiwalu Whisky, gdzie miałem jej okazje spróbować. W zapachu czuć dużo drożdży, dębiny, do tego wanilie i miód. W smaku słodka, owocowa. Finish bogaty i długi. Zapach, jak i smak jednak mnie nie porwały, a nawet czułem się na swój sposób rozczarowany, ale za to finish, to chyba najlepsza część tego trunku, jest długi, bogaty i owocowy. Z ciekawości dałem spróbować kilku osobom po łyku z kieliszka w celu weryfikacji odczuć. Niestety, miały one podobne do mnie odczucia. Spotkałem się też z komentarzem od osoby, która zna i piła poprzednie edycje Starki, że jednak to już nie to samo i że nie jest to udana edycja.
Teraz pytanie, czy warto otwierać butelkę? Na pewno warto jej spróbować, choćby po to, aby poznać jej smak i porównać ze smakiem starych edycji. Jednak moim zdaniem nie należy się zbytni nastawiać na zmysłowe wrażenie zapachowo-smakowe. Gdybym miał butelkę, jednaka bym jej nie otwierał i poczekał, aż zyska na wartości kolekcjonerskie. Chodź moim zdaniem, nie jest ona więcej warta niż początkowa cena sprzedaży.
Podsumowując: Starka 18-letnia to dobry trunek, jednak można poczuć rozczarowanie względem oczekiwań, a tym, co zastanie się w kieliszku..

Starka 18

Autor: Rafał Stanowski

mmmm

Nazywam się Rafał Stanowski. Moja przygoda z whisky zaczęła się około 2007 roku od zbierania miniaturek alkoholi – najczęściej 50 ml. Byłem wtedy na pierwszym roku studiów. Oczywiście zdarzało się wtedy z kolegami pijać whisky z colą. Na czwartym roku miałem okazję uczestniczyć w wieczorze szkockim, gdzie nauczyłem się sztuki degustacji. Wtedy to zaczęło we mnie kiełkować zainteresowanie whisky. Po studiach dostałem pracę jako inżynier ds. testowania oprogramowania w branży telekomunikacyjnej, a to już pozwoliło próbować lepszych trunków. Pod koniec 2014 roku postanowiłem założyć blog, aby móc dzielić się moją wiedzą i notami degustacyjnymi. I tak moja przygoda po tym arcyciekawym świecie cały czas trwa do dnia dzisiejszego… Zapraszam do odkrywania whisky ze mną!

5 thoughts on “Okazja #1 – Starka 18-letnia

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *