Degustacja #289 – Dalwhinnie Winter’s Frost Game of Thrones House Stark

Degustacja #289 – Dalwhinnie Winter’s Frost Game of Thrones House Stark

Kilka słów o degustowanym trunku:

Dalwhinnie Winter’s Frost Game of Thrones House Stark – jedna z 8 whisky wchodząca w skład limitowanej serii whisky „Game of Thrones” od Diageo.

Dalwhinnie Winter’s Frost Game of Thrones House Stark
Dalwhinnie Winter’s Frost Game of Thrones House Stark. / Źródło: https://www.spiritedsingapore.com

Dalwhinnie nie została wybrana przez przypadek na reprezentanta rodziny Starków. Destylarnia powstała w roku 1897 roku i jest uważana za najwyżej położną destylarnią w Szkocji, 326 m n.p.m. Do tego jest jedną z najbardziej wysuniętych na północ destylarni w portfolio Diageo. Smagana zimnymi wiatrami wręcz jest idealnym odpowiednikiem siedzimy Winterfell.

Dalwhinnie Winter’s Frost Game of Thrones House Stark
Dalwhinnie Winter’s Frost Game of Thrones House Stark

Winter is comming„, to już kultowe powiedzenie, a raczej przestrogą, jednym z symboli północy i rodziny Stark. I w przypadku tej whisky na swój sposób się ono przekłada. Producent zaleca pić ją delikatnie schłodzoną. Na etykiecie butelki mamy ich herb rodzinny, wilkora. Wiadomo, że zawartość dojrzewała w beczkach po burbonie, jednak wiek maturacji nie został podany. Moc trunku to 43%. Do butelki dodawana jest ozdobna tuba.

Nota smakowa:

WZROK: Złota.
NOS: Słodka, miód, wanilia, czerwone owoce, jabłka, sherry, rodzynki, ananas, gruszka, cytrusy, czarna porzeczka.
SMAK: Słodka, miód, wanilia, sherry, jabłka, kremowa, gruszka, rodzynki, sherry, morele, czarna porzeczka.
FINISH: Słodki, miód wanilia, sherry, jabłko, gruszka, rozgrzewający, przyprawy, morele suszone.
ABV: 43%.
WIEK: NAS / Bez określenia wiekowego / 3+.
REGION: Szkocja.

Subiektywnie ode mnie:

Dalwhinnie Winter’s Frost Game of Thrones House Stark to nie pierwsza pozycja z serii „Game of thrones”, którą miałem okazje próbować. Jednak to ona jako pierwsza najbardziej mnie zaskoczyła. W aromacie dużo się dzieje. Jest przy czym się zatrzymać i co odkrywać. W smaku równie bogato, z każdym łykiem pojawia się coś nowego. Dobrze się ją też pije. Finisz długi, rozgrzewający. Sama whisky zrobiła dla na mnie dobre wrażenie. Informacja, jaką znalazłem, o beczkach mówi, że zostały użyte beczki po burbonie, jednak profil aromatyczno-smakowy mówi mi, że musiała być tam domieszka whisky z beczek po sherry. Jednak to tylko moje domysły. Jedynie co mnie ciekawi, to sugestia producenta, aby pic ją lekko schłodzoną. Ta opcje muszę spróbować przy najbliżej okazji!

Dalwhinnie Winter’s Frost Game of Thrones House Stark
Dalwhinnie Winter’s Frost Game of Thrones House Stark

Jeszcze bym się zatrzymał na kwestią „limitowanej edycji”. Tych butelek naprawdę powstało dużo. Posiadanie całego zestawu może mieć sens. Jednak whisky te nie są jakieś wybitne. Są dobre do picia, do tego zostały stworzone. Trzymanie pojedynczych butelek myślę, że mija się z celem. Lepiej wypić. Jednak to tylko moje subiektywne zdanie.

Cena: 300-310 zł

Można kupić np. tutaj:

Autor: Rafał Stanowski

mmmm

Nazywam się Rafał Stanowski. Moja przygoda z whisky zaczęła się około 2007 roku od zbierania miniaturek alkoholi – najczęściej 50 ml. Byłem wtedy na pierwszym roku studiów. Oczywiście zdarzało się wtedy z kolegami pijać whisky z colą. Na czwartym roku miałem okazję uczestniczyć w wieczorze szkockim, gdzie nauczyłem się sztuki degustacji. Wtedy to zaczęło we mnie kiełkować zainteresowanie whisky. Po studiach dostałem pracę jako inżynier ds. testowania oprogramowania w branży telekomunikacyjnej, a to już pozwoliło próbować lepszych trunków. Pod koniec 2014 roku postanowiłem założyć blog, aby móc dzielić się moją wiedzą i notami degustacyjnymi. I tak moja przygoda po tym arcyciekawym świecie cały czas trwa do dnia dzisiejszego… Zapraszam do odkrywania whisky ze mną!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *