Blended Whisky #8 – Roe & Co Irish Whiskey

Blended Whisky #8 – Roe & Co Irish Whiskey

Kilka słów o historii: Roe & Co Irish Whiskey

Roe & Co Irish Whiskey
Roe & Co Irish Whiskey

Roe & Co Irish Whiskey to nowy członek rodziny Diageo w segmencie alkoholu premium. Swoją światową premierę miał w styczniu 2017 roku. W Polsce pojawił się na Festiwalu w Jastrzębiej Górze, gdzie miałem okazję próbować go. Następnie próbowałem go podczas wrocławskiej premiery w galerii alkoholi BlackBeard przy ul. Tęczowej 56, prowadzonej przez brand ambasadora Diageo Sebastiana Lepe. Marka Roe & Co została wprowadzona na rynek w celu wypełnienia luki po sprzedaży destylarni i praw do marki Bushmills, gdyż obecnie irlandzka whiskey jest popularna. Jednak skąd wzięła się sama marka? Jak się okazuje, w swoim czasie była to największa destylarnia w Irlandii. Historia zaczyna się w 1757 roku, kiedy Peter Roe przy ulicy Thomas w Dublinie kupił wiatrak, w którym oprócz mielenia zboża uruchomił Thomas Street Distillery. Dwa lata później naprzeciwko przy ulicy St. Patrick postawił swój wiatrak pan Arthur Guinnes, później sławny do dziś St. James’ Gate Brewery. Perypetie między rodzinami Guinnes i Roe, trochę przypominały opresje rodziny Kargulów i Pawlaków. W roku 1766 stery przejął Richard Roe, a jego brat Nicholas Roe w roku 1786 uruchomił nieopodal osobną destylarnię przy ulicy Pimlico. Dopiero w roku 1832 George Roe przejął władzę nad destylarnią Thomas Street Distillery i połączył ją z Pimlico, tworząc jedną z największych destylarni w Irlandii. Ustanawiając przy okazji nową Roe&Co („Co” to skrót od Company). A w roku 1887, kiedy firmą zarządzali już synowie Geeorge’a, była to już największa destylarnia, produkująca 1 mln galonów (4,5 mln litrów) alkoholu rocznie. Aby przełożyć to na czasy współczesne, wyglądałoby to mniej więcej tak, że każdy mieszkaniec Warszawy (według jednego z artykułów, które znalazłem, populacja Warszawy jest szacowana na około 2,3 mln osób) niezależnie od wieku dostawałby 2 butelki litrowe alkoholu rocznie. W roku 1889 Roe & Co połączyło siły z dwoma innymi destylarniami William Jameson & Co. i The Dublin Whiskey Distillery, tworząc jedną firmę Dublin Whiskey Distillery. Niestety początek XX wieku nie był dla niej sprzyjający ze względu na wojny światowe i prohibicję w Stanach Zjednoczonych, co doprowadziło do załamania sprzedaży. W roku 1926 destylarnia została zamknięta i sprzedawała swoje zapasy do lat 40. W 1949 roku teren destylarni stał się własnością Guinnessa.

Kilka słów o degustowanym trunku: Roe & Co Irish Whiskey

Roe & Co Irish Whiskey
Roe & Co Irish Whiskey

Ze względu na to, że Guinness jest częścią koncernu Diageo, dzięki temu nabył prawa do marki Roe & Co. Destylarnia jest w planie budowy i co ciekawe – na terenie Guinnessa. Na posesji, na której stał Thomas Street Distillery rośnie do dziś grusza, która owocuje. I to właśnie temu owocowi jest dedykowana Roe & Co Irish Whiskey. Sama butelka przypomina kształtem owoc gruszy, a logotyp nawiązuje swoim wyglądem do drzewa. Kolejnym aspektem jest smak i aromat, w którym starano się przemycić smak gruszki. Aby uzyskać zadowalający efekt, potrzebnych było aż 100 prób. Whiskey ta powstała z połączenia grain whiskey (z czego w zacierze było około 70% udziału kukurydzy) i single pot still whiskey. Niestety na etykiecie nie ma podanego określenia wiekowego. Wiadomo, że whiskey dojrzewała w beczkach pierwszego napełnienia po burbonie. Nie jest filtrowana na zimno, a butelkowana z mocą 45%. Jak wspomniałem wcześniej, budowa destylarni jest dopiero w planach. Tu nasuwa się pytanie, skąd w takim razie już jest gotowy trunek. Nieoficjalnie wiadomo, że destylaty zostały uzyskane i dojrzewają w Teeling’u.

Nota smakowa:

WZROK: Złota
NOS: Delikatna, miód, gruszka, kokos, zielona jabłka, wanilia, kremowa
SMAK: Słodka, delikatna, oleista, kremowa, gruszki, lekko pikantna, karmel, miód, jabłka, lekko ziołowa, brzoskwinia, imbir, cynamon.
FINISH: Słodki, rozgrzewający, miód, gruszki, cynamon, imbir, wanilia, dębina.
ABV: 45%
WIEK: NAS
REGION: Irlandia

Roe & Co Irish Whiskey
Roe & Co Irish Whiskey

Subiektywnie ode mnie:

Roe & Co Irish Whiskey to trunek, do którego jak na razie mam trochę mieszane uczucia. Z jednej strony na Festiwalu w Jastrzębiej Górze smakował mi, przyjemnie przewijał się aromat i smak gruszki i pieczonego jabłka. Podczas degustacji w BlackBeardzie miałem wrażenie, że jest mocno niepoukładana na języku, ale to pewnie kwestia dnia. Pomimo mocy bardzo przyjemnie się ją pije. Na pewno jest to pozycja warta spróbowania i wyrobienia sobie własnego zdania. Sam chętnie do niej jeszcze raz wrócę, aby wyrobić sobie finalną opinię. Swoją drogą jestem ciekawy koktajli na bazie tej whiskey, gdyż pozycjonowana jest ona właśnie jako składnik koktajlu. Ma być nawet oficjalny koktajl podawany w specjalnie przygotowanym naczyniu w postaci gruszki, które znajduje się na pierwszym zdjęciu.

Cena: 150-170 zł
Można kupić np:

Autor: Rafał Stanowski

mmmm

Nazywam się Rafał Stanowski. Moja przygoda z whisky zaczęła się około 2007 roku od zbierania miniaturek alkoholi – najczęściej 50 ml. Byłem wtedy na pierwszym roku studiów. Oczywiście zdarzało się wtedy z kolegami pijać whisky z colą. Na czwartym roku miałem okazję uczestniczyć w wieczorze szkockim, gdzie nauczyłem się sztuki degustacji. Wtedy to zaczęło we mnie kiełkować zainteresowanie whisky. Po studiach dostałem pracę jako inżynier ds. testowania oprogramowania w branży telekomunikacyjnej, a to już pozwoliło próbować lepszych trunków. Pod koniec 2014 roku postanowiłem założyć blog, aby móc dzielić się moją wiedzą i notami degustacyjnymi. I tak moja przygoda po tym arcyciekawym świecie cały czas trwa do dnia dzisiejszego… Zapraszam do odkrywania whisky ze mną!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *