Degustacja #33 Monkey Shoulder

Degustacja #33 Monkey Shoulder

Kilka słów o destylarni:

Monkey Shoulder to Blended Malt od William Grant & Sons Distillers Ltd. Jak podaje producent jest to blend składany z 3 destylarni z Speyside, czyli są to najprawdopodobniej trzy destylarnie należace do William Grant & Sons: Glenfiddich, Balvenie i Kininvie. Dwie pierwsze opisywałem już w poprzednich postach.

Kilka słów o degustowany trunku:

Monkey Shoulder to nazwa choroby na którą zapadali pracownicy destylarni którzy zajmowali się przewracaniem kiełkującego słodu na podłogach do słodowania. Zajęcie to wymagało zaangażowania jednego ramienia. Efektem tego po latach pracy było to że jedno ramia bezwładnie opadło. Wizualnie w tedy to ramie przypominało kształt ramienia małpy. Legendarny master distiller, Daviv Stewart, postanowił uhonorować ciężką pracę robotników którzy zachorowali na tą przypadłość. Na butelce znajdują się trzy „małpki”, każda symbolizuje jedną destylarnie. Nowoczesny wygląd butelki jest skierowany do młodszej grupy konsumentów. Monkey Shoulder jest mocno promowany w klubach i barach jako składnik różnych koktajli niż pita sam. Co też widać wchodząc na stronę trunku.

Nota smakowa:

WP_20150620_034

WP_20150620_035

WZROK: Ciemnozłota
NOS: Wanilia, miód, zapach kwiatów, cytryna, słód
SMAK: Miodowa, cytryna, czekolada, morele, lekko pieprzna
FINISH: Długi, lekko dymna, miodowa, wanilia, cytrusy, lekko pieprzna
ABV: 40%

mmmm

Nazywam się Rafał Stanowski. Moja przygoda z whisky zaczęła się około 2007 roku od zbierania miniaturek alkoholi – najczęściej 50 ml. Byłem wtedy na pierwszym roku studiów. Oczywiście zdarzało się wtedy z kolegami pijać whisky z colą. Na czwartym roku miałem okazję uczestniczyć w wieczorze szkockim, gdzie nauczyłem się sztuki degustacji. Wtedy to zaczęło we mnie kiełkować zainteresowanie whisky. Po studiach dostałem pracę jako inżynier ds. testowania oprogramowania w branży telekomunikacyjnej, a to już pozwoliło próbować lepszych trunków. Pod koniec 2014 roku postanowiłem założyć blog, aby móc dzielić się moją wiedzą i notami degustacyjnymi. I tak moja przygoda po tym arcyciekawym świecie cały czas trwa do dnia dzisiejszego… Zapraszam do odkrywania whisky ze mną!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *