Degustacja #18 – Glenmorangie Nectar D’Or 12 Year Old

Degustacja #18 – Glenmorangie Nectar D’Or 12 Year Old

Kilka słów o destylarni:

Destylarnia Glenmorangie znajduje się w regionie Highland w miejscowości Tain nad rzeką Tain w widokiem na zatokę Dornoch Firth. W tym regionie początki gorzelnictwa sięgają XVII wieku. W praktyce Glenmorangie był wytwarzany tu wcześniej zanim oficjalnie gorzelnia uzyskała licencje destylacyjną w 1843 roku. Założycielem był William Matheson, który był również współwłaścicielem gorzelni Balblair. Z powodów finansowych zostały zainstalowane używane alembiki o dość specyficznym kształcie – o małej pojemności i bardzo wysokich szyjkach. Wysokość alembików wynosi 5m 14 cm i są to najwyższymi w Szkocji. Obecnie cały czas są stosowane wierne kopie oryginału. W czasie pierwszej wojny światowej nastąpiła przerwa w destylacji co przełożyło się na utratę płynności finansowej. Wynikiem tego było przejęcie destylarni przez spółkę Macdonald & Muir. Po przejęciu było jeszcze kilka przerw wytwarzania wody życia było to związane z prohibicją w USA, drugą wojną światową. W latach 50 karta się odwróciła. Z czasem aby sprostać popytowi w roku 1980 zwiększono liczbę alembików do czterech, a 10 lat później do ośmiu. W 2004 roku nowym właścicielem stał się francuski koncern Louis Vuitton Moët Hennessy(LVHM). Oprócz Glenmorangie w ich aktywa weszły jeszcze destylarnie Ardbeg(przejęty w 1997 roku) i Glen Moray(przejęty w 1920 roku). Po przejęciu zakład ostał dokapitalizowany. Liczba alembików zwiększona do 12. Butelki jak etykietki przeszły metamorfozę.
Nazwa Glenmorangie znaczy z języka gaelickiego „Dolina spokoju”. Logo trunku zostało zainspirowane wzornictwem na kamiennym posągu: The Cadboll Stone. Na stałe zatrudnionych jest 16 ludzi którzy nadzorują cały proces wytwarzania trunku. Co jest uczone na butelce napisem: „Perfected by the Sixteen Men of Tain” (Doskonalone przez szesnastu mężczyzn z Tain). Spółka posiada własne lasy dębowe, porastające góry Ozark w stanie Missouri. Do wytwarzania beczek są używane wyselekcjonowane dęby, często ponad 100 letnie. Następnie prze 4 lata są wykorzystywane w zakładach Heaven Hill i Jack Daniel’s. Do wytwarzania whisky jest tu używana twarda woda o wysokiej zawartości minerałów.Czerpana jest ona przez piaskowiec ze źródła Tarlogie Springs. Firma jako pierwsza zaczęła eksperymentowanie z tzw finishownym leżakowaniem(w praktyce oznacza to przelanie trunku z jednego rodzaju beczki do innego np po porto). Do eksperymentów użyto beczek po Maderze, Porto, Sherry, Burgundzie. Z Ciekawostek: w piwnicach Watykanu znaleziono butelkę Glenmorangie z 1880 roku. Polecam również odwiedzenie strony producenta który w postaci ciekawych filmików prezentuje aspekty poruszane w tym opisie: http://glenmorangie.com/en/our-stories

Kilka słów o degustowany trunku:

Glenmorangie Nectar D’Or leżakuje 10 lat w beczkach wytworzonych z białego amerykańskiego dębu po burbonie a następnie 2 lata finishuje w beczkach po słodkich winach z regionu Sauternes we Francji . Whisky ta jest niefiltrowana na zimno.

Nota smakowa:

WP_20150515_009

WZROK: Złoty
NOS: Słodki miodowy zapach, gruszka, migdały, wanilia, rodzynki
SMAK: Słodka,jabłko, cytrusy, wanilia, trochę nut wina,imbir
FINISH: Długi, delikatny,miodowy, imbir, lekko pieprzny na końcu
ABV: 46%

mmmm

Nazywam się Rafał Stanowski. Moja przygoda z whisky zaczęła się około 2007 roku od zbierania miniaturek alkoholi – najczęściej 50 ml. Byłem wtedy na pierwszym roku studiów. Oczywiście zdarzało się wtedy z kolegami pijać whisky z colą. Na czwartym roku miałem okazję uczestniczyć w wieczorze szkockim, gdzie nauczyłem się sztuki degustacji. Wtedy to zaczęło we mnie kiełkować zainteresowanie whisky. Po studiach dostałem pracę jako inżynier ds. testowania oprogramowania w branży telekomunikacyjnej, a to już pozwoliło próbować lepszych trunków. Pod koniec 2014 roku postanowiłem założyć blog, aby móc dzielić się moją wiedzą i notami degustacyjnymi. I tak moja przygoda po tym arcyciekawym świecie cały czas trwa do dnia dzisiejszego… Zapraszam do odkrywania whisky ze mną!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *