Degustacja#192 – Aberfeldy 21 Year Old

Degustacja#192 – Aberfeldy 21 Year Old

Kilka słów o destylarni:Aberfeldy

Historia destylarni zaczęła się w roku 1896, kiedy to Tommy Dewar’s syn Johna Dewar’s zbudował destylarnie na potrzeby rozwijającej się firmy. Gorzelnia została zlokalizowana o nie całe 5 km od miejsca urodzenia Johna. Wraz z rozwojem firmy do destylarni została pociągnięta linia kolejowa z Perth, gdzie znajdowało się centrum operacyjne. Dziś kolejka jeżdżąca na tej trasie jest jedna z atrakcji destylarni dla osób odwiedzających. W roku 1925 Aberfeldy wszedł w skład DCL. Następnym właścicielem został w roku 1998 koncern Bacardi Martini. Destylat tu produkowany jest jednym z głównych składników blednu Dewar’s White Label. Na terenie gorzelni jest zlokalizowane centrum dla zwiedzających „Dawer’s Word of Whisky.

Kilka słów o degustowany trunku: Aberfeldy 21 Year Old

Aberfeldy 21 Year Old pojawiła się na rynku w 2005 roku. W nowej szacie graficzne pojawiał się w 2014 roku. Whisky ta została wydestylowana z nietorfowanego słodu. Została zestawiona z destylatów, które dojrzewały w beczkach pierwszego napełnienia z amerykańskiego dębu po burbonie, w beczkach typu hogsheads i w beczkach z dębu europejskiego typu butts po sherry. Destylaty dojrzewały minimum 21 lat, a następnie zostały poddane filtracji na zimno oraz zawierają dodatek karmelu w celu ujednolicenia barwy. Każda butelka na swoje etykiecie posiada oznaczanie numerowe. W moim wypadku degustowałem trunek z butelki o numerze 043283.

Aberfeldy 21 Year Old

Nota smakowa:

WZROK: Miedziana
NOS: Ostra, dębina, skórzane nuty, po chwili ujawniają się słodkie nuty miodu, wanilia, jabłko, winogron, pomarańcza, kokos
SMAK: Słodka, miód, cytrusy, winogron, dębina, wanilia, wiśnia, pieprz, imbir
FINISH: Rozgrzewająca, gorzka czekolada, wiśnia, śliwka, miód, pieprzna na końcu
ABV: 40%

Aberfeldy 21 Year Old

Autor: Rafał Stanowski

mmmm

Nazywam się Rafał Stanowski. Moja przygoda z whisky zaczęła się około 2007 roku od zbierania miniaturek alkoholi – najczęściej 50 ml. Byłem wtedy na pierwszym roku studiów. Oczywiście zdarzało się wtedy z kolegami pijać whisky z colą. Na czwartym roku miałem okazję uczestniczyć w wieczorze szkockim, gdzie nauczyłem się sztuki degustacji. Wtedy to zaczęło we mnie kiełkować zainteresowanie whisky. Po studiach dostałem pracę jako inżynier ds. testowania oprogramowania w branży telekomunikacyjnej, a to już pozwoliło próbować lepszych trunków. Pod koniec 2014 roku postanowiłem założyć blog, aby móc dzielić się moją wiedzą i notami degustacyjnymi. I tak moja przygoda po tym arcyciekawym świecie cały czas trwa do dnia dzisiejszego… Zapraszam do odkrywania whisky ze mną!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *