Degustacja #179 – Kilchoman Sanaig

Degustacja #179 – Kilchoman Sanaig

Kilka słów o destylarni:

Kilchoman to jedna z najmłodszych destylarni w Szkocji. Fundatorem, a raczej pomysłodawcą i obecnym dyrektorem jest Anthony Wills. W założeniu destylarnia miała mieć charakter farmy czyli whisky od początku do końca miała powstawać w jednym miejscu. Idealne warunki do tego znaleziono na wyspie Islay niedaleko miejscowości Bruichladich na farmie „Rockside Farm”.
Destylarnia powstała w 2005 roku i pod koniec tego roku napełniono pierwsze beczki. Koszt budowy wynosił 900 tyś funtów, a koszt finalny pracy destylarni przez pierwsze 3 lata wynosił 3,5 mln funtów. Jedną z ciekawostek jest to, że destylarnia jakoś jedna z sześciu posiada podłogę do ręcznego obracania słodu. Zdolność produkcyjna zakładu to 120 tyś litrów, która obecnie w pełni jest wykorzystywana. Destylarnia dość szybko zyskała uznanie dla swoich produktów i zdobyła wielu fanów. Na terenie destylarni czynna jest kawiarnia i centrum dla zwiedzających. Również polecam zajrzeć na ich stronę gdyż w bardzo przystępny sposób mają opisana proces produkcji ich whisky: http://kilchomandistillery.com/our-farm-distillery/distilling-process

Kilka słów o degustowany trunku:

Kilchoman Sanaig pojawił się na rynku w 2015 roku. Początkowo był dostępny tylko na rynku francuskim. Została zestawiona w 50% destylatów dojrzewających w beczkach po burbonie z amerykańskiego dębu, a druga część stanowiły destylaty dojrzewające w beczkach po sherry oloroso z dębu europejskiego. Destylaty dojrzewają w przedziale 4-5 lat. Whisky nie poddano procesowi filtracji na zimno i nie zawiera dodatków ujednolicających barwę. Zawiera 15 ppm fenoli.

WP_20151030_20_46_17_Pro

WP_20151030_20_46_25_Pro

Nota smakowa:

WZROK: Złota
NOS: Torf, sól morska, jodyna, wanilia, karmel, cytrusy, cynamon, słód
SMAK: Słodka, miód, wanilia, sól morska, cytrusy, gorzka czekolada, pieprzna
FINISH: Torf, sól morska, torfowa, jabłko, wanilia
ABV: 40%

Subiektywnie ode mnie: Lekko dymna, przyjemna słodka whisky jak dla mnie. Moim zdaniem jedna z tych pozycji od których można rozpocząć przygodę z torfowymi whisky.

Autor: Rafał Stanowski

mmmm

Nazywam się Rafał Stanowski. Moja przygoda z whisky zaczęła się około 2007 roku od zbierania miniaturek alkoholi – najczęściej 50 ml. Byłem wtedy na pierwszym roku studiów. Oczywiście zdarzało się wtedy z kolegami pijać whisky z colą. Na czwartym roku miałem okazję uczestniczyć w wieczorze szkockim, gdzie nauczyłem się sztuki degustacji. Wtedy to zaczęło we mnie kiełkować zainteresowanie whisky. Po studiach dostałem pracę jako inżynier ds. testowania oprogramowania w branży telekomunikacyjnej, a to już pozwoliło próbować lepszych trunków. Pod koniec 2014 roku postanowiłem założyć blog, aby móc dzielić się moją wiedzą i notami degustacyjnymi. I tak moja przygoda po tym arcyciekawym świecie cały czas trwa do dnia dzisiejszego… Zapraszam do odkrywania whisky ze mną!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *