Degustacja #92 – The Balvenie 14 Years Old Caribbean Cask

Degustacja #92 – The Balvenie 14 Years Old Caribbean Cask

Kilka słów o destylarni:

Balvenie została za założona przez Williama Granta twórce Glenfiddicha w 1892 roku czyli sześć lat po uruchomieniu pierwszej destylacji. Powstanie nowej gorzelni było podyktowane sprostaniu oczekiwań klientów gdyż whisky od Grantsów zrobiła się bardzo popularna a Glenfiddich nie miał wystarczających mocy przerobowych. Miejsce na nową destylarnie padło na posiadłość Balvenie New House. Budynki wzięły nazwę od zamku który był tu wcześniej wybudowany. Budynki zostały odpowiednio przystosowane i zainstalowano w nich używaną aparaturę destylacyjną z Lagavulina i Glen Albyn. Gorzelnia do czasów obecnych należy do rodziny fundatorów. Wyróżnia ją jednak kilka rzeczy. Uprawiają na swoim terenie jęczmień który potem wykorzystują do tworzenia whisky (około 10% zapotrzebowania). Posiadają własny zakład bednarski który konserwuje beczki. O amebiki dbają kotlarze zakładowi. Zachowała się również tradycyjna ręczna metoda obracania jęczmienia przy użyciu drewnianych łopat. Destylarnia ma otwarte centrum zwiedzania gdzie można zobaczyć jak produkują whisky jak i jej skosztować. Na ich tronie internetowej można zobaczyć filmik w języku angielskim w jaki sposób tworzą whisky.

Kilka słów o degustowany trunku:

The Balvenie 14 Years Old Caribbean Cask to whisky dojrzewająca 14 lat w beczkach po burbonie. Po tym okresie czasu został przelana na krótki okres do beczek po rumie. Whisky ta debiutował w roku 2008 i weszła do stałej oferty.

WP_20150829_18_00_52_Pro

WP_20150829_18_01_15_Pro

Nota smakowa:

WZROK: Ciemnozłota
NOS: Słodka,trzcina cukrowa, sherry,miód, cytrusy, śliwka, toffi
SMAK: Słodka, wanilia, trzcina cukrowa,brązowy cukier, karmel, owoce, masło,świeże bułeczki, toffi
FINISH: Słodka, wanilia, karmel, cytrusy, porzeczka
ABV: 43%

mmmm

Nazywam się Rafał Stanowski. Moja przygoda z whisky zaczęła się około 2007 roku od zbierania miniaturek alkoholi – najczęściej 50 ml. Byłem wtedy na pierwszym roku studiów. Oczywiście zdarzało się wtedy z kolegami pijać whisky z colą. Na czwartym roku miałem okazję uczestniczyć w wieczorze szkockim, gdzie nauczyłem się sztuki degustacji. Wtedy to zaczęło we mnie kiełkować zainteresowanie whisky. Po studiach dostałem pracę jako inżynier ds. testowania oprogramowania w branży telekomunikacyjnej, a to już pozwoliło próbować lepszych trunków. Pod koniec 2014 roku postanowiłem założyć blog, aby móc dzielić się moją wiedzą i notami degustacyjnymi. I tak moja przygoda po tym arcyciekawym świecie cały czas trwa do dnia dzisiejszego… Zapraszam do odkrywania whisky ze mną!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *