Degustacja #56 Aultmore 12 Years Old

Degustacja #56 Aultmore 12 Years Old

Kilka słów o destylarni:

Destylarnia została ufundowana w 1895 roku przez Alexandra Edwarda Keitha. Sama nazwa z języka gaelickiego oznacza „wielki potok”. O lokalizacji destylarni zadecydowało bliskość do linii kolejowej a także dostępu do licznych strumieni wypływających ze wzgórza jaki zasobów torfu. Do roku 1923 destylarnia była w rękach założyciela. Miedzy czasie w nazwie doszedł popularny człon „-Glenlivet” i połączenie z destylarnią Oban jako jedna firma. W okresie pierwszej wojny światowej nie destylowano. Następnym właścicielem została spółka John Dawer’s Ltd. Po czym w roku 1930 destylarnia została przetransferowana do DCL. Destylarnia zaczęła dostarczać składników do blednu White Label. W swojej historii miała kilka drobnych przestojów związanych z wybuchem drugiej wojny światowej, pożarem w 1947, modernizacją. W 1971 roku podwojono liczbę alembików. Gorzelnia też jako pierwsza odpady z surówki zaczęła przerabiać na pasze dla zwierząt, co dziś jest praktykowane przez większość destylarni. W 1997 roku wraz z przejęciem przez spółka Bacardi Martini prawd do marki John Dawer’s destylarnia również została przejęta. Obecnie jest tu produkowane około 3 mln litrów alkoholu rocznie. Dokładniejszą historię o destylarni w języku angielskim można znaleźć tutaj: http://www.diffordsguide.com/producers/1034/aultmore-distillery/history

Kilka słów o degustowany trunku:

Whisky ukazała się na rynku pod koniec 2014 roku. Początkowo dostępna na sklepach bezcłowych i w Wielkiej Brytanii. Destylat dojrzewa 12 lat w beczkach po burbonie. Jest nie filtrowana na zimno i nie zawiera dodatków karmelu.

WP_20150828_12_32_39_Pro

WP_20150828_12_32_48_Pro

Nota smakowa:

WZROK: Słomkowa
NOS: Ostrawa, miód, cytrusy, ziołowy posmak
SMAK: Ostrawa, cytrusy, miód, migdały, ostre przyprawy
FINISH: Ostrawa, miód, cytrusy, pieprzny na końcu.
ABV: 46%

Subiektywnie od mnie : Whisky tą miałem okazję spróbować na festiwalu Whisky w Jastrzębiej Górze. Piłem ją bez rozcieńczania wodą co mogło wpłynąć na ostrawy posmak jednak uważam że warto spróbować tej whisky. Z zapewnień wystawcy whisky ta ma się ponoć ukazać na Polskim rynku pod koniec roku.

mmmm

Nazywam się Rafał Stanowski. Moja przygoda z whisky zaczęła się około 2007 roku od zbierania miniaturek alkoholi – najczęściej 50 ml. Byłem wtedy na pierwszym roku studiów. Oczywiście zdarzało się wtedy z kolegami pijać whisky z colą. Na czwartym roku miałem okazję uczestniczyć w wieczorze szkockim, gdzie nauczyłem się sztuki degustacji. Wtedy to zaczęło we mnie kiełkować zainteresowanie whisky. Po studiach dostałem pracę jako inżynier ds. testowania oprogramowania w branży telekomunikacyjnej, a to już pozwoliło próbować lepszych trunków. Pod koniec 2014 roku postanowiłem założyć blog, aby móc dzielić się moją wiedzą i notami degustacyjnymi. I tak moja przygoda po tym arcyciekawym świecie cały czas trwa do dnia dzisiejszego… Zapraszam do odkrywania whisky ze mną!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *