Degustacja #21 – Ardbeg Ten

Degustacja #21 – Ardbeg Ten

Kilka słów o destylarni:

Oficjalnie datą założenia destylarni Ardbeg jest rok 1815. Fundatorem był John MacDougall. Jednak w tym miejscu destylowano znacznie wcześniej Pierwsze wzmianki o nielegalnej destylacji w tym miejscu są już z 1725 roku. Rodzina MacDougallów związana z ziemią na której powstała destylarnia była już od 1794 roku, a rok 1815 ktory jest uważany za oficjalne rok założenia destylarni związany jest z tym że w tym roku John dostał licencje na destylowanie whisky. Gorzelnia jest położona w południowo-wschodniej części Islay. Miejsca gdzie bardzo często występują gęste mgły. Do wytwarzania whisky jest używana miękka woda która płynie przez skały i torfowe mchy z źródła Loch Uigeandail.
Whisky szybko zyskała swoich fanów i w 1835 produkowano jej już 500 galonów(około 2800 litrów) tygodniowo. W 1838 roku Destylarnia została sprzedana Thomasowi Buchananowi, lecz destylarnią kierował jego syn John MacDougall Aleksander. W 1853 roku po śmierci Aleksandra stery przejął Colin Hay i dwie siostry Aleksanda: Margaret i Flora. Były to pierwsze kobiety które prowadziły destylarnie. Na owy czas był to swoisty precedens. Firma się rozwijała, zapotrzebowanie na trunek rosło. W 1887 roku Ardbeg destylował 250000 galonów(ponad 1,1 mln litrów) wody życia. W 1911 roku znan nam dziś ozdobna litera „A” stała się oficjalnym znakiem towarowym. w 1922 roku firma wróciła z powrotem w ręce rodziny MacDougallów i ten stan trwał do 1977 roku kiedy to Destylarnie przejął Hiram Walker. W 1981 roku Ardbeg przestał destylować. 6 Lat później destylarnia została przejęta przez Allied-Lyons. Jednak i to przejecie nie było dobre, w 1991 Ardbeg znów przestał destylować. Karta odwróciła się w 1996 roku kiedy Glenmorangie zakupiło Ardbega. Od tego czasu destylarnia znów zaczęła rozkwitać. Pojawiały się nowe edycje whisky. w 2000 roku został wypuszczony Ardbeg Ten. W 2004 roku Glenmorangie zostało przejęte prze Koncern Louis Vuitton Moët Hennessy. Marka Ardbeg została dokapitalizowana, zwiększono je marketing i zaczęto ją promować jako produkt premium,co przełożyło się na znaczny wzrost cenny trunku. Dziś Ardbeg jest jednym z najbardziej rozpoznawalnych torfowych maltów. Wydany w wielu limitowanych edycjach. Ardbeg posiada swoje centrów dla zwiedzających, a Ci którzy nie mogą się tam wybrać mogą skorzystać z ich strony i wybrać się na wirtualna wycieczkę

Ardbeg w Polsce ma swoją ambasadę w Poznaniu: Whisky Bar 88, ul Wyspiańskiego 26a.

Kilka słów o degustowany trunku:

Ardbeg Ten jest sprzedawany w stylowym kartonowym opakowaniu. Destylaty dojrzewają w beczkach po bourbonie, a po leżakowaniu whisky nie jest filtrowana na zimno i butelkowana jest w mocy 46%. Jest to bardzo silnie torfowy destylat. Podczas Dnia Ardbega 2015 miałem okazje spróbować Arbeg Ten Harr. Polegało to na tym że do szklanki z Ardbegiem napływał dym który symbolizuje gęste mgły na Islay, które często tam występują.

WP_20150530_037

Nota smakowa:

WZROK: Jasno złoty/ słomkowy
NOS: Na powitanie czuć mocne uderzenie dymu, potem czuć cytrusy, miód, trochę morskiego powietrza.
SMAK: Po nalaniu do ust uderzenie dymu torfowego potęguje się a następnie czuć śliwkę, jabłka, cytrusy.
FINISH: Długi, harmonijny, czuć torfowy dym, lekko pieprzna.
ABV: 46 %

mmmm

Nazywam się Rafał Stanowski. Moja przygoda z whisky zaczęła się około 2007 roku od zbierania miniaturek alkoholi – najczęściej 50 ml. Byłem wtedy na pierwszym roku studiów. Oczywiście zdarzało się wtedy z kolegami pijać whisky z colą. Na czwartym roku miałem okazję uczestniczyć w wieczorze szkockim, gdzie nauczyłem się sztuki degustacji. Wtedy to zaczęło we mnie kiełkować zainteresowanie whisky. Po studiach dostałem pracę jako inżynier ds. testowania oprogramowania w branży telekomunikacyjnej, a to już pozwoliło próbować lepszych trunków. Pod koniec 2014 roku postanowiłem założyć blog, aby móc dzielić się moją wiedzą i notami degustacyjnymi. I tak moja przygoda po tym arcyciekawym świecie cały czas trwa do dnia dzisiejszego… Zapraszam do odkrywania whisky ze mną!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *