Degustacja #1 – Hakushu Distiller’s Reserve

Degustacja #1 – Hakushu Distiller’s Reserve

Kilka słów o destylarni: Hakushu

Destylearnia Hakushu to część koncetrun Suntory założonego przez Shinjiro Torii w 1899 roku. Została ona wybudowana w 1973 w związku z rosnącym zapotrzebowaniem na whisky typu Single Malt. Położona w środku lasu o bujnej roślinności u podnóża góry Kai-komagatake. Z czasem zyskała nieoficjalny przydomek „Leśnej destylarni”. Ciekawostką jest to, iż niektóre destylaty tu wytwarzane po maturacji są poddawane specjalnej filtracji przez zwęglone drzewo bambusowe, co nadaje charakterystyczny aromat.

Kilka słów o degustowanym trunku: Hakushu Distiller’s Reserve

Hakushu Distiller’s Reserve na rynku ukazała się w 2014 roku i zastępuję wersje 12-letnią, która już nie będzie w stałej ofercie. Jest to lekko torfowa whisky, która dojrzewała w beczkach po burbonie. Zestawiana z destylatów o różnym wieku dojrzewania w przedziale od 8 do 18 lat. I butelkowana z mocą 43%, barwiona karmelem i filtrowana na zimno. Butelkę nabył mój kolega podczas delegacji w Japonii. W przeliczeniu z jenów na nasze złotówki cena butelki kształtowała się w okolicy 100 zł – chciałbym, aby takie ceny były u nas. Z ciekawostek – butelka nie była korkowana, tylko zakręcana plastikową zakrętką.

Hakushu Distiller's Reserve

Nota smakowa:

WZROK: Jasnozłota.
NOS: w zapachu przyjemnie słodka, owocowa, wyczuwalna dla mnie była wiśnia i wanilia, lekko nutka dymna, zioła..
SMAK: Delikatna, owocowa, zioła, wyczuwałem czekoladę i lekki posmak dymu i dębu.
FINISH: Lekki i delikatny, lekko dymna z nutą dębu
ABV: 43%
WIEK: No Age Statement
REGION: Japonia

Subiektywnie ode mnie:

Przyjemna lekko torfowa whisky z ziołowo-owocowym bukietem. Polecam spróbować!

Cena: Około 250-300 zł

Autor: Rafał Stanowski

mmmm

Nazywam się Rafał Stanowski. Moja przygoda z whisky zaczęła się około 2007 roku od zbierania miniaturek alkoholi – najczęściej 50 ml. Byłem wtedy na pierwszym roku studiów. Oczywiście zdarzało się wtedy z kolegami pijać whisky z colą. Na czwartym roku miałem okazję uczestniczyć w wieczorze szkockim, gdzie nauczyłem się sztuki degustacji. Wtedy to zaczęło we mnie kiełkować zainteresowanie whisky. Po studiach dostałem pracę jako inżynier ds. testowania oprogramowania w branży telekomunikacyjnej, a to już pozwoliło próbować lepszych trunków. Pod koniec 2014 roku postanowiłem założyć blog, aby móc dzielić się moją wiedzą i notami degustacyjnymi. I tak moja przygoda po tym arcyciekawym świecie cały czas trwa do dnia dzisiejszego… Zapraszam do odkrywania whisky ze mną!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *